
Tak, to ludzie
Dorośli, którzy utracili niewinność swoją
Pragnęli być na nowo dziećmi
Lecz dzieci już nie ma
Tylko sen pozostał - i to on ich pociąga
Wąż zrzuca swoją skórę
Mężczyzna odłożył swój kołczan
I z nagą piersią stanął naprzeciwko wodospadu
Nasłuchuje
Czeka - nie czeka - on nie wie
Żaden szmer
Żaden brzęk
Zamarły strumienie
Miłość wyda swoje pierwsze szepty w podziemiu
Stamtąd przyjdzie na świat odrodzenie
Z prochu - woda
Z onieśmielenia - błysk
Ze wstydu - milczenie
Z lotu - blizna
Z pustki - siła
1 komentarz:
skąd te myśli, dlaczego tak poukładane? jak bym mogła to pod niektórymi słowami, zdaniami podpisuję się. Tak. Bo pasują. Bo mi się podobają. Bo jakże proste, bo jak trudne. Bo jak moje. Bo jak obce.
Prześlij komentarz