środa, 13 sierpnia 2008

za horyzontem wojska

Przemawiają do mnie moje myśli
zaskakują mnie.
Wstydzę się niektórych,
większości
w tym czasie

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Pisanie bloga na trudny rozruch - skądś to znam ;-) Miej się dobrze w tej depresyjnej Irlandii - sam tam chciałeś jechać :-)

kolobky pisze...

Ale z ciebie zły człowiek; tak pisać koledze!
Irlandia i jej pogoda ma nic do tego. "Gdzie skarb, tam i serce twoje" - znamy to. Nawet w Sydney gdybym był, miałbym to samo serce....nie inne. Dziadu - Pradziadu :-)
Pzdr.

Anonimowy pisze...

Może ja też się moich niektórych myśli powinienem zawstydzić ;-) Prawdę rzekłeś z sercem - przecież ja to cały czas powtarzam.