tag:blogger.com,1999:blog-54420194961319799532024-03-14T04:02:14.810+00:00pustynnykolobkyhttp://www.blogger.com/profile/11378655937093321070noreply@blogger.comBlogger138125tag:blogger.com,1999:blog-5442019496131979953.post-53693478318034445422013-11-20T22:56:00.002+00:002013-11-20T22:56:13.028+00:00czy tu ktoś jeszcze mieszka?kolobkyhttp://www.blogger.com/profile/11378655937093321070noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-5442019496131979953.post-65829283530289850502012-04-04T21:58:00.000+01:002012-04-04T21:58:03.971+01:00Bywa, że nasza modlitwa nieraz sprowadza się do krótkiego wezwania: „Przyjdź Panie Jezu”. Pytam się, czy zdarza mi się odwrócić te słowa i powiedzieć sobie samemu i Pan Jezusowi: „Przychodzę do Ciebie Panie Jezu”? Ile w moim życiu duchowym jest konformizmu? Czekania, oczekiwania, zapraszania, wystawiania się, a ile jest szukania, twórczego niepokoju, poczucia nie znalezienia sobie miejsca, rozglądania się za Bogiem: „niespokojne jest moje serce…”. W tym naszym Przyjdź Panie Jezu człowiek może po prostu osiąść na mieliźnie i owszem powie: modlę się, wzywam, i Pan nie odpowiada. Moi drodzy trzeba powstać, postawić krok naprzód i wyruszyć, owszem, ryzykując, że się coś utraci…. I co wtedy? A to tego to ja już nie chcę. A może chrześcijaństwo jest utratą czegoś? A co ja mam do stracenia? Co masz do stracenia? Co ja mogę mieć do stracenia? Tymczasem mówi Pan: Ja jestem Drogą, Prawdą, Życiem. <br />
<br />
Siedzisz być może ciągle w jednym miejscu, tak jak panna nieroztropna usiadła i czeka i w końcu zasypia. Śpi i mówi: "Gdzie jest Pan, czemu Go nie spotykam?" A tu trzeba iść, wejść w życie, wziąć je na plecy, wziąć je w ręce, może nieraz tracąc siły, wiarę, prestiż, dobrą opinię itd. Ilu z nas, czeka na odpowiedź, która ma paść z ust kogoś: kolegi, przyjaciela, duszpasterza itd? Masz serce i głowę i życie do przeżycia, więc rzuć się w życie i żyj na własny rachunek, podejmuj wysiłek szukania i dobijania się do prawdy o sobie i o Bogu. Nikt tego za ciebie nie zrobi bo nikt za ciebie nie może tego zrobić. Mówimy nieraz: Pan Bóg mnie nie kocha, jest daleki – tak to czuję i … zostaję w swoim rozczarowaniu. Chcesz, to tam zostań i przestań narzekać, ale wiedz, że to co najlepszego możesz w zamian zrobić, to wzbudzić w sobie chociaż złość, na taki stan rzeczy i wówczas zwykłe kopnięcie kamienia lepsze się może okazać niż mówienie: ech, to nie ma sensu, nie rozumiem Boga, nie znam Go. Rusz się z miejsca.<br />
<br />
Jeżeli doświadczenie Boga łączy się tylko z pozytywnymi uczuciami, to można śmiało rzec, że jest to przedszkole. Czy idziesz za Nim, kiedy jest ciemno, kiedy nie ma wody, nie ma wsparcia, kiedy jest samotność? Co czuł Piotr, kiedy płakał, co czuł Pan Jezus w ogrodzie Getsemani? A ktoś z nas doświadcza jakiegokolwiek dyskomfortu, narzeka, robi miny bo akurat przyszło na niego lekkie strapienie, albo jest brak pocieszenia. <br />
<br />
Mówi się czasem, że życie duchowe to takie ładowanie baterii, by potem funkcjonować jakoś. Ładowane baterii nie ma nic wspólnego z drogą, po której się idzie i czasem się idzie po niej będąc rozładowanym, bo chrześcijaństwo to nie komfort czucia się dobrze, to nie komfort bycia naładowanym wtedy, kiedy wydaje mi się, że mam być naładowany, bo nie chodzi o to bym się ładował – bardziej chodzi o bym się rozładował, aby Pan mnie codziennie ładował tak jak On chce i tym czym on chce – raz będzie to pokój, innym razem napięcie i wezwanie do wejścia w ogień. Chrześcijaństwo to męstwo potrzebne by stawać w prawdzie, to męstwo w patrzeniu na swoje grzechy, trzymając się Chrystusa za płaszcz, to siniaki od upadku pod krzyżem, to pragnienie by toczyć wojnę o człowieka we mnie. Dobre samopoczucie? Święty spokój? Ukojenie? Pocieszenie, które ma trwać tyle ile ja chcę? Świetnie. Porozmawiaj o tym z Chrystusem wiszącym na krzyżu! Właśnie porozmawiaj z Nim o dobrym samopoczuciu o świętym spokoju o ukojeniu o pocieszeniu. Chrześcijaństwo to współuczestnictwo w cierpieniu i to nie dlatego, że jest się cierpiętnikiem lub ofiarą losu, ale dlatego, że duch chce mnie wprowadzić właśnie tam, od czego cały świat stroni, ucieka, i co neguje, zagłuszając trud konformizmem i wizją szczęścia. To jest kłamstwo. Jak mam uczestniczyć w męce Chrystusa, skoro wydaje mi się, że największym moim dramatem są moje własne grzechy, które przysłaniają mi cały świat i tak się na nich skupiam, że myślę o sobie iż jestem najbardziej godną współczucia istotką na świecie. Ja malutki, ja biedny, ja taki poszkodowany. Ja, ja, ja… Dzieci….dajmy się nawracać Pan Bogu, który daje nam lekcję życia, odwagi, miłości, pasji, hardości ducha.kolobkyhttp://www.blogger.com/profile/11378655937093321070noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-5442019496131979953.post-4127721343022828162012-03-02T12:52:00.000+00:002012-03-02T12:52:39.258+00:00palec pod budkęJak już wznieść się, to najwyżej<br />
a jak upaść, to na dno samo<br />
może i tak<br />
z pewnością powiedzieć tak jest łatwo.<br />
A jak to w życiu wygląda? <br />
No właśnie....kolobkyhttp://www.blogger.com/profile/11378655937093321070noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5442019496131979953.post-47455200825430162332012-02-05T23:26:00.002+00:002012-02-05T23:29:52.016+00:00ciąg wiary...moje słowa<br />nie ma ich w głowie<br />ostatnio należały do wiatru<br />intuicje są tylko...kolobkyhttp://www.blogger.com/profile/11378655937093321070noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5442019496131979953.post-11298142665617984262012-02-02T10:18:00.003+00:002012-02-02T10:28:57.076+00:00nie zdołali nas podzielićBurundi, rok 1997. Trwa wojna domowa. Do seminarium w miejscowości Buta wpadają uzbrojeni partyzanci...<br /><br /><span style="font-style:italic;">Jesteśmy braćmi w Chrystusie</span> - usłyszeli oprawcy, gdy rozkazali seminarzystom rozdzielić się według plemion ich pochodzenia. Hutu i Tutsi chwycili się za ręce.<br />W odpowiedzi skierowano do nich serię z karabinów i rzucono w ich stronę granaty.<br /><br />Dziś do Buty pielgrzymują ludzie z całej Burundi. Jest to miejsce wielu uzdrowień. Tu ludzie leczą się z nienawiści. Po latach właśnie w tym miejscu przebaczają swoim oprawcom. Zdarza się, że ci, którzy zabijali w czasie bratobójczej wojny, właśnie tu proszą o wybaczenie win.<br /><br />źródło: Gość Niedzielnykolobkyhttp://www.blogger.com/profile/11378655937093321070noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5442019496131979953.post-18398216247075112292012-02-01T21:15:00.001+00:002012-02-01T21:15:52.537+00:00garść piasku<span style="font-style:italic;">Garść piasku rzucona w niezmierzone morze, oto czym jest grzech wszelkiego ciała wobec nieskończonego miłosierdzia Bożego.</span><br />św. Izaak Syryjczykkolobkyhttp://www.blogger.com/profile/11378655937093321070noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5442019496131979953.post-22511659043113575372012-01-29T23:50:00.002+00:002012-01-29T23:59:00.362+00:00ryba na patelniho ho<br />nie było mnie tu od miesięcy, a dziś jakoś mnie przywiało<br />jak liść<br />kiść<br />.<br />Otóż<br />mój Boże<br />uzdolnij mnie proszę do ryzyka<br />do kroczenia po cienkim lodzie<br />do życia na krawędzi<br />jeśli trzeba<br />do odwagi i męstwa<br />do siniaków i blizn<br />do smaku krwi i uśmiechu wolności w tym<br />do misji<br />i bitwy<br />chcę chcieć stracić wszystko<br />i żyć Życiemkolobkyhttp://www.blogger.com/profile/11378655937093321070noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-5442019496131979953.post-24879446402065363222011-07-27T20:25:00.000+01:002011-07-27T20:26:10.532+01:00skrawkiTo co robię podzielonym sercem, wychodzi zawsze postrzępionekolobkyhttp://www.blogger.com/profile/11378655937093321070noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5442019496131979953.post-64938533650464989302011-05-09T21:27:00.004+01:002011-05-09T21:38:09.044+01:00etos i rozmarzone dziecko. Polowanie.<span style="font-style:italic;">...jeździł nago, nosząc jedynie przepaskę biodrową, z włosami rozpuszczonymi na plecach, związanymi z tyłu za uszami. Czerwona farba pokrywała obficie jego nogi, ramiona, czoło, okolice oczu, zad i nogi konia. Nie używał siodła, a zwinięte lasso trzymał przy pasie z prawej strony. Łuk i strzały dopełniały wyposażenia...<br /></span><br />Mowa o Siędzącym Bykukolobkyhttp://www.blogger.com/profile/11378655937093321070noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-5442019496131979953.post-37628998652350217932011-03-06T14:03:00.002+00:002011-03-06T14:04:12.052+00:00słowa Ignacego Loyoli„Jest bardzo mało ludzi, którzy przeczuwają, co Bóg uczyniłby z nich, gdyby zaparli się siebie samych i wydali się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, aby On ukształtował ich dusze w swoich rękach”.kolobkyhttp://www.blogger.com/profile/11378655937093321070noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-5442019496131979953.post-33272582549820633262011-03-05T21:46:00.001+00:002011-03-05T21:48:27.229+00:00- Dlaczego nikt i nic nie dmuchnie w moje żagle? - <br />pomyślałem...<br />- Bo może są one zwinięte.... -<br />sobie odpowiedziałem.<br /><br />Powierzam Tobie moje drogi wszystkie.<br />Działaj.kolobkyhttp://www.blogger.com/profile/11378655937093321070noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5442019496131979953.post-75034009052761031402011-02-22T15:01:00.000+00:002011-02-22T15:04:32.473+00:00u drzwi Twoich... Tetmajera - Prze_rwy zapisekPrzekleństwo?... Tylko dziki, kiedy się skaleczy,<br />złorzeczy swemu bogu, skrytemu w przestworze.<br />Ironia?... Lecz największe z szyderstw czyż się może<br />równać z ironią biegu najzwyklejszych rzeczy?<br /><br />Wzgarda... lecz tylko głupiec gardzi tym ciężarem,<br />którego wziąć na słabe nie zdoła ramiona.<br />Rozpacz?... Więc za przykładem trzeba iść skorpiona,<br />co się zabija, kiedy otoczą go żarem?<br /><br />Walka?... Ale czyż mrówka rzucona na szyny<br />może walczyć z pociągiem nadchodzącym w pędzie?<br />Rezygnacja?... Czyż przez to mniej się cierpieć będzie,<br />gdy się z poddaniem schyli pod nóż gilotyny?<br /><br />Byt przyszły?... Gwiazd tajniki któż z ludzi ogląda,<br />kto zliczy zgasłe słońca i kres światu zgadnie?<br />Użycie?... Ależ w duszy jest zawsze coś na dnie.<br />co wśród użycia pragnie, wśród rozkoszy żąda.<br /><br />Cóż więc jest? Co zostało nam, co wszystko wiemy,<br />dla których żadna z dawnych wiar już nie wystarcza?<br />Jakaż jest przeciw włóczni złego twoja tarcza,<br />człowiecze z końca wieku?... Głowę zwiesił niemy.kolobkyhttp://www.blogger.com/profile/11378655937093321070noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-5442019496131979953.post-69899820811951178412011-01-02T21:23:00.004+00:002011-01-02T21:33:51.469+00:00Wpadło i siadło, na ten czas - muzyczne jadłoLUC<iframe width="480" height="295" src="http://www.youtube.com/embed/hRzNrT2iap0?fs=1" frameborder="0"></iframe><br />Pozytywnie.. nie wyłączaj mi tego<br />W tym, że jest dobrze chyba nie ma nic złego<br /><br />Życie nie ma nazwiska, więc jak TVN,<br />Co dzień beztrosko ciska, nam w oczy kałem,<br />Przyjęta filozofia decyduje o tym czy to kaka wieloryba czy pchle bobki małe,<br />Lamentowaniem zamienione w skałe,<br />ŁAŁ, miałem być mecenasem sobą pozostałem,<br />Życie jak faun, testuje mnie nie wiem czy zdałem,<br />Ale wiem że niczym Jacky Brown,<br />4 galaktyki dają mi moc Skywalkera<br />na to by byczo jak upał saun,<br />Lub dobry sound, czoło pieczołowicie stawić wodospadom traum<br />Więc gram... grono uszu wokoło skupia się,<br />Jak przepowiednia spełniam się,<br />Choć jestem tylko kropeczką w niepoliczalnym atlasie<br />Wyrażam się falami czasem słowami w kumatej prasie,<br />Nie posiadam koneksji ani hitów na czasieee..<br />..dzimy tu trochę jak DVD w szałasie,<br />Jeśli wypłyne to nie taaa...<br />nim hałaśie jedynie na pontonie lub na dobrym basie,<br />eee szczerze się gra się, się ma się,<br />serca kumatych ludzi którzy lśnią w szarej masie,<br />Oto zakazane w eterze dźwięki więc podaj<br />Dalej to, I pokaż mi że da sie,<br />Bez podnoszenia mydeł, wytrwaale zwiększać zasięg...<br />...nijmy musu magii dni faszerujemy nimi<br />niczym chwile w licealnej klasie - lanka,<br />ELUCE plus Nemy, wszyscy odlatujemy, na słodkim ananasie... na słodkim ananasie,<br />Ma z mości Wrocławia narazie,<br />Jak mawia Janusz na CB radio,<br />Szerokości na trasie.. na słodkim ananasie<br /><br />Pozytywnie.. nie wyłączaj mi tego<br />W tym, że jest dobrze chyba nie ma nic złego<br /><br />Happy Happy end and up Happy Hands<br />Happy Happy end and up Happy Handskolobkyhttp://www.blogger.com/profile/11378655937093321070noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5442019496131979953.post-48099910135127815662011-01-01T13:04:00.001+00:002011-01-01T15:45:24.183+00:0020 i 11no wy rok<br />skrę cam w bok<br />czy po zszy wasz mnie<br />czy dam się zszyćkolobkyhttp://www.blogger.com/profile/11378655937093321070noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5442019496131979953.post-74966769604311434272010-12-16T00:13:00.002+00:002010-12-16T00:16:03.799+00:00milczenieprzechadzasz się<br />między myślami<br />z ciszy wyławiasz obrazy i treści<br />i łączysz je ze sobą<br />jak puzzle<br />albo jak mozaikę<br />i razem patrzymy na to, co nasze<br />bo ja w tym byłem i jestem<br />i Ty w tym byłeś i jesteśkolobkyhttp://www.blogger.com/profile/11378655937093321070noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-5442019496131979953.post-88412468722136252272010-11-10T23:35:00.000+00:002010-11-10T23:36:02.148+00:00MiłosierdzieBez Chrystusa jestem grzesznikiem, staczającym się w dół. <br />Z Chrystusem jestem grzesznikiem podnoszonym przez Miłość, ku górze.kolobkyhttp://www.blogger.com/profile/11378655937093321070noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-5442019496131979953.post-68705819764473207582010-10-24T13:42:00.001+01:002010-10-24T13:43:12.567+01:00bez_pieczeństwoKochasz mniekolobkyhttp://www.blogger.com/profile/11378655937093321070noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5442019496131979953.post-59366566756900137322010-10-22T18:41:00.002+01:002010-10-22T22:37:16.348+01:00Byłem, widziałem, słyszałem. Wiem.<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRe473c9nIEdiqjR8nV8PNb9xa5gQw5bBRek1wLDBohyphenhyphenRu5RQkWYvk7PBVYfEDYr2diUnHdcO4pdeIMpHlzL02Uldr_lbmTZO9fntrng_pHZ22xmilB63yiwfDhxPUhkXcCEusZmf4aNw/s1600/1.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 225px; height: 320px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRe473c9nIEdiqjR8nV8PNb9xa5gQw5bBRek1wLDBohyphenhyphenRu5RQkWYvk7PBVYfEDYr2diUnHdcO4pdeIMpHlzL02Uldr_lbmTZO9fntrng_pHZ22xmilB63yiwfDhxPUhkXcCEusZmf4aNw/s320/1.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5530987531003362658" /></a>kolobkyhttp://www.blogger.com/profile/11378655937093321070noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5442019496131979953.post-90673338075942926282010-10-15T23:22:00.003+01:002010-10-15T23:33:55.212+01:00DezerterKupiłem sobie najnowsze CD Dezertera. Tytuł płyty: "prawo do bycia idiotą"; chciałem posłuchać co mówi Dezerter. Nie spodziewałem się usłyszeć utworów, które przypominały by Dezerter sprzed 25 lat. Raczej miałem wyobrażenie sprawnych kawałków i ... no właśnie, intrygowały mnie słowa. Włączyłem. Pierwszy utwór, myślę hm.... co dalej będzie, co dalej. Drugi, trzeci, kolejny itd, zacząłem przewijać w przód. Zwrotka, refren, zwrotka refren, rym, rym. Nie zastanawiam się, czy Dezerter jest kapelą punkową. To, czy się jest punk czy nie, to się słyszy na pierwszej nucie. Punk albo pubudza, isnpiruje, wzywa do działania, albo nie jest punk i tylko się czegoś słucha. W każdym razie, działaniem do jakiego otrzymałem impuls, słuchając tej płyty, było wyciągnięcie jej z CD playera i włożenie do pudełka. Dam ją komuś. To jedyne działanie w tym temacie. Poszedłem spać. Nie kupię już płyty tego zespołu, bo na ostatniej-najnowszej nie ma dla mnie nic ciekawego.kolobkyhttp://www.blogger.com/profile/11378655937093321070noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5442019496131979953.post-50709591221886572442010-10-11T20:54:00.002+01:002010-10-11T20:57:01.533+01:00dwie kropkiPrzyleciała do mnie biedronka<br />mówiła o miłości<br />Miłość rodzi miłość<br />i obie czasem przechodzą w milczenie<br />nie szkodzi<br />nie zaszkodzi to jejkolobkyhttp://www.blogger.com/profile/11378655937093321070noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-5442019496131979953.post-22529058185038105252010-10-08T22:48:00.004+01:002010-10-08T22:59:42.114+01:00ułamek sekundyCzłowiek szuka zbawienia/ocalenia,<br />w różnoraki sposób tego szuka.<br />Pozostaję wdzięczny, że aż dotąd doszedłem, w moim życiu.<br />Patrząc na to życie z innej perspektywy,<br />innej niż wiara_nadzieja_miłość,<br />powienienm był już dawno gdzieś leżeć,<br />może umierający, a może zakopany.<br />Jestem ocalany/zbawiany,<br />nie zasługując,<br />nawet więcej -<br />postępując źle,<br />nierzadko<br /><br />I tak zajmując się modlitwami,<br />wydało się dla mnie jasnym,<br />że najprostsza modlitwa zawiera sie w jednym słowie,<br />i że jest skierowaniem się w konkretnym kierunku:<br />Ty.<br />Lecz to słowo ma przecież imię:<br />Jezu.<br />Wystarczy...kolobkyhttp://www.blogger.com/profile/11378655937093321070noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-5442019496131979953.post-10703952569637808422010-10-02T22:06:00.006+01:002010-10-02T22:20:16.469+01:00przeciw omamom<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNxuZLDZf0qLsmuNjuu4ECrOd4WSJ1mWQ8NE5E8m-YNzxjdL-qSGzsH4GEUjWeOcV_kEhcs6EN79CB-P4sF5yOQLaaBT8JJ9OF4A4RX0WbZ70DiCuxQzuQLUB9DwWkeYxDTanGM8FNV7k/s1600/Ty.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 240px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNxuZLDZf0qLsmuNjuu4ECrOd4WSJ1mWQ8NE5E8m-YNzxjdL-qSGzsH4GEUjWeOcV_kEhcs6EN79CB-P4sF5yOQLaaBT8JJ9OF4A4RX0WbZ70DiCuxQzuQLUB9DwWkeYxDTanGM8FNV7k/s320/Ty.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5523558136643137250" /></a>Omamiani telewizją<br />Omamiani rozrywką<br />Omamiani słowami tzw. polityków<br />Omamiani muzyką<br />Omamiani pop kulturą<br />Omamiani serialami<br />Omamiani sklepami<br />reklamami, iluzjami kłamców, wizjami ślepców, głosami gadających głów, wpływami biznesmenów.<br /><br />Nieposłuszeństwo<br />w którym<br />cezarowi oddaję, co cesarskie<br />carowi, co carskie<br />prezydentowi, co prezydenckie<br /><br />Sercu ochrzczonemu w ogniu i posolonemu solą, proszę, daj Ducha Twojego<br />Ducha pasji<br />Ducha kroczenia przed siebie<br />Ducha wkorzeniania się w Ciebie<br />Abym nie ustawał<br />Abym nie zwątpił<br />Aby mnie nie zwiedziono<br />Abym poszedł tam, gdzie nie chcę pójść. <br />Wysłuchaj mnie, Boże. <br />Tylko miłość jest twórcza. Tylko miłość.kolobkyhttp://www.blogger.com/profile/11378655937093321070noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5442019496131979953.post-15321003612898943042010-09-19T21:26:00.005+01:002010-09-19T21:55:06.110+01:00Moc i chwała"Modlitwa wymaga działania"...<br />"Nie można mieć władzy nad tym, co się kocha"...<br />"Wymuskanemu i dobrze odżywionemu księdzu, trudno jest wychwalać ubóstwo"...<br />"...czasem zdawało mu się, że powszednie grzechy - niecierpliwość, drobne kłamstwa, pycha, zaniedbana okazja - odcinają człowieka od łaski bardziej dokładnie niż najgorsze ze wszystkich grzechów. Wtedy, gdy był niewinny, nie odczuwał miłości do nikogo. Teraz, gdy był zepsuty, nauczył się..."<br /><br />Wyciągnięte z szerszego kontekstu powyższe cytaty, pochodzą z książki Grahama Green'a pt. "Moc i chwała". Książka opowiada historię księdza, prześladowanego przez rząd Meksyku w latach 20 ubiegłego stulecia. Policja miała za zadanie wytropić każdego księdza, po czym taki ksiądz albo przechodził nie_dobrowolnie do stanu świeckiego, albo zostawał rozstrzeliwany. Bohater książki, mówiąc krótko, jest po solidnych, ludzkich, życiowych przejściach; to one z księdza niegdyś cięszącego się prestiżem i swobodą wyznaniowo-duszpasterską, czynią księdza zmagającego się z własną słabością, strachem, opuszczeniem przez wszystkich, a więc księdza zanużonego po czubki włosów w życiu z całym swym czarno-białym kontrastem, łez oraz paletą blizn i pęknięć: własnych i cudzych. Ale właśnie "to" wyrzeźbiło w nim człowieka... Cytaty wyżej zostały włożone w usta takiego właśnie człowieka.<br /><br />Pośród świętych i błogosławionych Towarzystwa Jezusowego, mamy męczennika tamtych czasów; jest nim bł. Michał Pro. To w czasie tej właśnie zbrodniczej polityki meksykańskiego rządu wobec religii i kościoła został on rozstrzelany przez policję. Miał 36 lat.kolobkyhttp://www.blogger.com/profile/11378655937093321070noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5442019496131979953.post-53912234431959570872010-09-13T10:40:00.001+01:002010-09-13T10:41:51.214+01:00all will be wellUfność jest zarzuceniem kotwicy w przyszłośćkolobkyhttp://www.blogger.com/profile/11378655937093321070noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5442019496131979953.post-26820996511079340462010-07-28T02:53:00.012+01:002010-07-28T03:19:52.471+01:00Kocham Cię jak Irlandię...<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJRaH9btP_HXJxO9WZl4FcvbFU9E34E9sSGqJ7fbk31iFUCZ2N_21yE1MWu2V0F8UPwrs9kr61iKa7GDJjqF4hom_AOkixA5PXhU7LcYhCz-yQJgmG-dvq-1WH107eqSn3LMyMfvoxc6I/s1600/DSC04454.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 240px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJRaH9btP_HXJxO9WZl4FcvbFU9E34E9sSGqJ7fbk31iFUCZ2N_21yE1MWu2V0F8UPwrs9kr61iKa7GDJjqF4hom_AOkixA5PXhU7LcYhCz-yQJgmG-dvq-1WH107eqSn3LMyMfvoxc6I/s320/DSC04454.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5498769463384470178" /></a> Pakuję się i za trzy godziny jadę na lotnisko. Dziś rano żegnam się z Irlandią. Dwa lata pobytu pozostaną we mnie niczym tatuaż na skórze; zostałem naznaczony. Czuję, że nie będę oglądał się w tył, lecz że doświadczenia, spotkania, osoby i przeżycia będą się wciąż uobecniać we mnie, nabierając znaczenia, dojrzewając w przyszłości. Życie zmienia się, ale się nie kończy; ląduję w Krakowie i pójdę dalej, tam dokąd będę prowadzony, niosąc w sercu Skarb. Pierwszego posta na tym blogu napisałem tuż po przylocie do Dublina, dwa lata temu. Pustynny uzewnętrznił się właśnie w Irlandii. Dziś klamrą spinam dwuletni okres mojego życia. Wyjeżdżam, a wychylanie się w przyszłość - co jest wyrazem, wobec niej, ufności - miesza się z pełną pokoju i zadumy nostalgią. Zielona Wyspa, moja Siostra. Pokochana.kolobkyhttp://www.blogger.com/profile/11378655937093321070noreply@blogger.com3